sty 07 2004

chłopie weź się w garść


Komentarze: 7

no właśnie chcę wyjść z jednego nałogu a wpadam w drugi,

od paru godzin mam bloga i już go tak polubiłem, że mógłbym tu siedzieć cały dzień.

mam dużo roboty, nauki, trzeba zrobić coś w domu, pójde pokibicować siatkarką skupiając się na grze a nie na ich wdziękach, muszę przyznać, że nasza reprezentacja jest naprawdę ładna...

stop...

kolejny kroczek do upadku... (chyba obejrzę mecz siatkarzy troszkę później, a siatkarkom pokibicuje przez radio).

trudno jest się pilnować... eech, zwłaszcza gdy się jest samemu w domu.

erotoman : :
08 stycznia 2004, 04:34
moj nalog to czytanie komentow i notek innych zajebistych blogow :D PaPa...Pozdrawiam......BUZKA>....~~Pucia!!~~
07 stycznia 2004, 15:24
hmm.. no to rodzina nałogów Ci sie chyba powiększy ;) pozdrawiam :)
A.
07 stycznia 2004, 14:29
To znaczy.. Twoj nalog nie jes raczej szkodliwy a raczej... przyjemny.... wiec nie wiem dlaczemu sie zmuszasz, zeby go rzucic.... no chyba ze Ci przeszkadza
pozdrawiam - Agalaja
07 stycznia 2004, 13:52
Blogi sa fajne, rzeczywiście można przesiedzieć tu cały dzień.
07 stycznia 2004, 13:50
Myślisz że jesteś w nałogu? Może po prostu brak Ci kobiety.... (a mówie Ci blogi to jest dopiero nałóg, a jak Cię dobrze przyjmą to staje się to manią!) Pozdrawiam! :):):)
07 stycznia 2004, 13:35
Czyżby nowy blogowicz?:) Witam serdecznie w takim razie:D
Młody_15
07 stycznia 2004, 13:20
Blogi to nałóg i to jest prawda....eh ale ogladanie meczu w telewizji jest lepsze niz w radiu no ale rozumiem...

Dodaj komentarz