Archiwum styczeń 2004, strona 1


sty 12 2004 nie mogę się poddać
Komentarze: 7

nie pisałem ostatnio, bo stwierdziłem, że to nie ma sensu,

w sobotę znowu to zrobiłem, a dziś...

właśnie przed chwilę skończyłem...

po 3 godzinach zmagania się z sobą... to było straszne, przeraża mnie mój egoizm, moje rozdarcie... chcę zacząć jeszcze raz od nowa... ile muszę mieć tych sił by dać sobie radę... jak mam się odpędzać od tych wszystkich pokus... dziewczyny dlaczego jesteście takie pociągające ???

erotoman : :
sty 08 2004 dziś mi się udało
Komentarze: 7

dziękuję wszystkim za wsparcie

dziś mi się udało przeżyć dzień w czystości...

3.V Cie się, papa

erotoman : :
sty 08 2004 no to zaczynam jeszcze raz
Komentarze: 2

odrana ból głowy...

ale cieszę się, że się obudziłem, że mam kolejną szansę by coś w swoim życiu naprawić, poprawić i zrobić coś z sobą...

dziękuję za wszystkie wpisy...

tak myślę sobie, "mam poszukać sobie dziewczyny" - nie chcę ją krzywdzić, i nie chcę wyładowywać swojego napięcia na niej - nie chcę by była moim rozładowaniem, chcę ją kochać, być dla niej.

może to brzmi śmiesznie, ale chciałby by moja dziewczyna dostała mnie już bez tej mojej wady, dlatego chcę się jej jak najszybciej pozbyć...

by później już podczas kochania nie było tych fizycznych problemów o których PuszekzUSA wspomniał w swoimi komentarzu...

dzięki jeszcze raz za wsparcie...

mam nadzieję, że się jakoś to ułoży, że wygram jak nasze siatkarki wczoraj ;-).

erotoman : :
sty 07 2004 kolejny upadek
Komentarze: 7

Kumpel w sieci zamieścił pornola z ładną blondynką, trafiłem przez przypadek i znowu mam doła...

wystarczyło, że zobaczyłem śliczne cycuszki i już mnie ruszyło...

jeszcze przez chwilę próbowałem się ratować odejść od kompa...

odszedłem...

wróciłem..

myślałem, nie nie możesz tego zrobić, przestań, wyłącz to...

ale już było za późno...

przepraszam.

erotoman : :
sty 07 2004 biorę się do roboty
Komentarze: 8

no właśnie biorę się do roboty...

trzeba się trochę pouczyć,

uczę się przy komputerze, zbyt wielka pokusa - trzeba przesiąść się do innego pokoju, albo odłączyć internet...

napisała A. w komentarzu że jest to przyjemne - wcale NIE!

zajmuje dużo cennego czasu, prowadzi do rozdrażnienia, wykańcza fizycznie...

chcę się kochać z TĄ JEDYNĄ po ślubie, ale do tego czasu chce wyzdrowieć - samogwałt jest dla mnie chorobą nie tylko ciała ale też duszy...

całe te bagno jest w mojej wyobraźni, w sercu...

moje ciało nabrało takich przyzwyczajeń, że gdy tylko widzę kawałek nagiego kobiecego ciała sięgam odruchow ręką do spodni...

później nie potrafię tego już kontrolować - rusza lawina, której nie umiem powstrzymać...

 

erotoman : :